Kto nie zna kultowej komedii Neila Simona stworzonej u szczytu jego kariery, która doczekała się tylu znakomitych adaptacji filmowych i teatralnych na całym świecie? Każdy chcący zobaczyć ją w inscenizacji Pawła Szumca w Teatrze KTO, będzie mieć ku temu sporo okazji – 20 i 21 października, 18 i 25 listopada oraz 1 i 2 grudnia. Już dziś rezerwujcie bilety.
„Słoneczni chłopcy” to spektakl o dwóch przyjaciołach i zarazem wrogach. Sztuka posiada wszystkie cechy dobrej komedii. Jest odpowiednio zabawnie, a zarazem gorzko i refleksyjnie. Inteligentne dialogi mieszają się tu ze świetnym aktorstwem i historią, która mogłaby dotknąć każdego z nas. Wielkie aktorskie nazwiska – Leszek Piskorz, Jacek Strama, Magdalena Woleńska / Ewa Romaniak, Paweł Kumięga / Paweł Plewa oraz Rafał Sadowski, jak nikt inny potrafią oswajać z tematem nieuchronnego przemijania. Robią to brawurowo i bezboleśnie zapewniając prawie dwie godziny niesamowitych wrażeń.
Za tekst Simona warto brać się, tylko mając do dyspozycji wytrawny duet aktorów z wielkim bagażem doświadczeń, wciąż chorych na teatr. Dlatego właśnie Leszek Piskorz i Jacek Strama idealnie odnajdują się w roli „Słonecznych chłopców” – mówi reżyser Paweł Szumiec.
Willy Clark (Leszek Piskorz) i Al Lewis (Jacek Strama) przez dziesięciolecia wspólnie bawili publiczność skeczami, których energię podsycały ich niełatwe relacje. Od lat skłóceni, nie rozmawiają ze sobą. Kiedy pojawia się propozycja powrotu na ukochaną scenę z ich popisowym numerem sprzed lat – znowu muszą, mimo wzajemnych animozji, spędzić ze sobą trochę czasu.
Blisko dwugodzinny spektakl mija niczym mrugnięcie okiem. Duża w tym zasługa humoru, którym wprost ocieka. Panowie nie szczędzą sobie uszczypliwości, a my oglądamy je z wypiekami na twarzy, śmiejąc się do rozpuku. Sztuka nie jest jednak pozbawiona krzty refleksji dotyczącej przemijania. Jak widać, to przepis na świetną zabawę.
Monika Matura, kulturatka.pl
Repertuar i bilety na stronie >>> link
w kasie przy ul. Zamoyskiego 50 oraz pod nr 12 633 89 47 (kasa@teatrkto.pl)
